Rozdział
11 :) .
Zasnęłam
z myślą że Ross mnie kocha. Może mi się własnie to tylko śniło?
Nie myśl o tym! Teraz ważne jest żeby się z tąd wydostać. W
nocy obudził mnie hałas, dochodził z zewnątrz. Blondyn mocno spał
więc wstałam i skakałam do okna...okno! Można je otworzyć i
wyjdziemy. Wykorzystuje wolne palce i otwieram okienko, dość duże
żeby przeznie przejść. Budzę Ross'a który na początku nie wie
co się dzieje ale opowiadam mu plan i od razu wstaje pełen siły.
On wychodzi pierwszy, rozgląda się i gdy mówi że droga wolna
skacze i wychodzę. Czuje wiatr i świeże powietrze. Jesteśmy
wolni! Patrzymy na siebie i rozumiemy że musimy uckiekać. Ross
patrzy na swoim Iphonie w google maps gdzie jesteśmy.
- Miałeś przy sobie telefon i nie pomyślałeś o wezwaniu pomocy?! - krzycze ale się uspokajam.
- Ah no zapomniałem. Schowajmy się gdzieś daleko z tąd i czekajmy na Rikera.
- A może lepiej zadzwońmy na policje?-pytam.
- No tak, wiedziałem.- puścił mi oko.
Po
godzinie przyjechała po cichu policja. Zabrała nas i uwolniła od
kajdanek. Okazało się że ta kobieta to właśnie Kamila, pójdzie
siedzieć. Męczyła mnie sprawa z Ross'em, z tym co mi
wyznał.Wiedział że coś mnie męczy. Zostaliśmy na przesłuchaniu
na reszte nocy. Wróciliśmy około południa.
- Coś się stało?-pyta.
- Tak. Chodzi o to że śniło mi się że...że...
- No powiedz. Nie będę się śmiał.-zapewnia mnie.
- No okey...śniło mi się że...powiedziałeś że mnie kochasz.- opuściłam wzrok, jeżeli będzie się śmaić to chyba zapadne się pod ziemie.
- Uważasz że to ci się śniło?-kiwam głową.-Moim zdaniem to był real.Potwierdzam-Kocham Cię.-nachylił się i mnie pocałował.
Boski. *.* Czekam na next. <3
OdpowiedzUsuńczekam na next
OdpowiedzUsuń