Dzięki za odwiedzanie :*

Dzięki za odwiedzanie :*

niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział 11

Rozdział 11 :) .
Zasnęłam z myślą że Ross mnie kocha. Może mi się własnie to tylko śniło? Nie myśl o tym! Teraz ważne jest żeby się z tąd wydostać. W nocy obudził mnie hałas, dochodził z zewnątrz. Blondyn mocno spał więc wstałam i skakałam do okna...okno! Można je otworzyć i wyjdziemy. Wykorzystuje wolne palce i otwieram okienko, dość duże żeby przeznie przejść. Budzę Ross'a który na początku nie wie co się dzieje ale opowiadam mu plan i od razu wstaje pełen siły. On wychodzi pierwszy, rozgląda się i gdy mówi że droga wolna skacze i wychodzę. Czuje wiatr i świeże powietrze. Jesteśmy wolni! Patrzymy na siebie i rozumiemy że musimy uckiekać. Ross patrzy na swoim Iphonie w google maps gdzie jesteśmy.
  • Miałeś przy sobie telefon i nie pomyślałeś o wezwaniu pomocy?! - krzycze ale się uspokajam.
  • Ah no zapomniałem. Schowajmy się gdzieś daleko z tąd i czekajmy na Rikera.
  • A może lepiej zadzwońmy na policje?-pytam.
  • No tak, wiedziałem.- puścił mi oko.
Po godzinie przyjechała po cichu policja. Zabrała nas i uwolniła od kajdanek. Okazało się że ta kobieta to właśnie Kamila, pójdzie siedzieć. Męczyła mnie sprawa z Ross'em, z tym co mi wyznał.Wiedział że coś mnie męczy. Zostaliśmy na przesłuchaniu na reszte nocy. Wróciliśmy około południa.
  • Coś się stało?-pyta.
  • Tak. Chodzi o to że śniło mi się że...że...
  • No powiedz. Nie będę się śmiał.-zapewnia mnie.
  • No okey...śniło mi się że...powiedziałeś że mnie kochasz.- opuściłam wzrok, jeżeli będzie się śmaić to chyba zapadne się pod ziemie.
  • Uważasz że to ci się śniło?-kiwam głową.-Moim zdaniem to był real.Potwierdzam-Kocham Cię.-nachylił się i mnie pocałował.


2 komentarze: